Taka piękna dziś pogoda, aż żal było siedzieć w domu ;)
Wybraliśmy się więc na spacerek i muszę przyznać że Wiktor mnie zaskoczył. Zrobił całe 3 kilometry na rowerku, nie skarżąc się na ból nóżek, jak dotychczas :) Chyba spalił te 3 poranne pączki, które zjadł z okazji tłustego czwartku ;)
Ciepełko, słoneczko, taką pogodę kochamy. Zresztą kto nie kocha słoneczka :)
Nad jeziorkiem zobaczyliśmy łabędzie i kaczki. Nawet jedną samotną nad brzegiem bajorka i na myśl mi przyszło " brzydkie kaczątko". Było żółte, tak inne od reszty kaczek, które miały zielone piórka.
Wiktorek oczywiście nakarmił kaczuszkę okruszkami i ruszyliśmy przed siebie ;)
Jak wiadomo nasze dzieciaczki mają nieziemskie minki. Ja je wprost uwielbiam. To tacy mali aktorzy mimicy :P Swoje humorki okazują nam poprzez te dziwaczne, czasem śmieszne, czasem zabawne, lecz zawsze rozweselające do łez minki ;)
Mój synuś wie kiedy mamusię "przekupić" gdy czegoś chce. A ja wręcz uwielbiam to jego "przekupstwo", bo rozwesela mi cały dzień :)) Kocham GO :*:*
A oto filmik promujący Tychy a w nim.... mama z Wiktorkiem :)
Tak jakoś tam sobie po cichutku drepczemy hihi ;)
Bardzo fajna zabawa podczas kręcenia ;)
Polecamy :)))))
http://www.youtube.com/watch?v=gSL3H82fQgc
Odwiedziliśmy sklep IKEA. Strasznie tam fajnie i tyyyle kolorowych zabawek, akcesoriów do dziecięcego pokoju. Mega wybór i bajeczne kolory i wzory! Do tego jeszcze sala zabaw zupełnie za darmo, rodzice mogą zostawić dzieci i spokojnie zrobić zakupy ;)
Nie potrafiliśmy się zdecydować na zakup łóżka dla Wiktorka, jednak końcowo on sam je sobie wybrał. I wcale mu się nie dziwię. Łóżko jakie wypatrzył posiada baldachim, a ja pamiętam w dzieciństwie jak fajnie było zakładać koce na szafki i na łóżku robić namiot. Taka tajna baza dziecka, gdzie zawsze mogło się schować ;)
W tym łóżku jest świetne rozwiązanie, gdyż posiada na górze deseczki o które koc czy materiał można zahaczyć ;)
Do naszej kolekcji pacynek dołączyły kolejne. Teraz będziemy mogli wystawiać domowy teatrzyk, przy którym dziecko się rozwija i uruchamia wyobraźnię. Mamusia grała 12 lat w teatrze więc teraz swoją pasję przelewa na dziecko. To bardzo twórcze zabawy i naprawdę uczą kreatywności ;)
A mamusia wraz z ciociami będzie mogła wcielać się w postaci i także będziemy miały zabawę wraz z dziećmi ;)
