Dzisiaj kolejny dzień na plaży, tym razem cieplejszy. Mogliśmy się opalać, kąpać i budować ogromny zamek z piasku ;)
Wiktorek zachwycony widokiem morza i ogromu piasku, nie chciał w ogóle wracać na ośrodek.
Zabawy nie było końca a radość jeszcze większa.
Myślę że jeśli miałabym wybierać latem morze czy góry, to chyba morze jest dla dzieci najbardziej atrakcyjne. Porównując góry gdzie spędziliśmy poprzednio tydzień i teraz Pobierowo, tu chyba jest więcej atrakcji i szaleństw.
Oprócz plażowania są gokarty, liczne imprezy, place zabaw dla dzieci, pływanie statkiem, budki z lodami, goframi i innymi pysznościami. Wspaniale smakują francuskie naleśniki z nutellą :)
Wczoraj Wiktor wszamał całego gofra z cukrem pudrem.
Poza tym nigdy nam nie śpi w ciągu dnia, a tutaj raz dziennie ucina sobie 3 godzinną drzemkę!!! ;) Chyba powietrze i zmiana klimatu tak na niego działają.
Późno też chodzi spać bo o 23:00, ale wstaje rano ok. 11:00 ;)
Wakacje to wakacje. Zupełnie inne przyzwyczajenia i mnóstwo luzu ;)
szalone, wspaniale, słoneczne, pachnące niech nam żyją wakacje
OdpowiedzUsuńwstawanie około 11 to już nie takie rano,prawie południe :P
OdpowiedzUsuńdokładnie prawie południe :D
OdpowiedzUsuń