W Pobierowie spędzając czas, był z nami wujek Wiktorka Grzesiu.
Grzesiu od lat gra na gitarze i przecudnie śpiewa. ( Zastanawiam się dlaczego nie robi tego zawodowo).
Wiktorek był tak zafascynowany gitarą, dźwiękami jakie wydaje, że postanowił towarzyszyć wujkowi w trakcie gry.
Wiadomo że na początku bzdręgolił hihi ;) Jednak tak mu się to spodobało, że siedział i grał bardzo długo. Każdego dnia gdy tylko wujek wyjmował gitarę, drugą podawał Wiktorkowi aby z nim grał.
Myślę że zaszczepił w nim miłość do tego instrumentu. Kto wie? Być może za jakiś czas zapiszemy go na lekcje gry na gitarze a w przyszłości będzie nam tak pięknie grał ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz